Chorwacja we dwoje – Dubrownik

Jacht: Bavaria 32 Cruiser (2011)

Dubrownik (Frappa) – Sipanska Luka (Sipan) – Pomena (Mljet)  – Skrivena Luka (Lastovo) – Korcula (Korcula) – Sobra (Mljet) – Dubrownik (Frappa)

12.08 – 19.08.2023

Szybka decyzja, zmieniamy sobotni bezpośredni lot do Dubrownika, kupujemy bilet na wieczorny lot do Splitu. Nocleg w przepięknym Trogirze,

W piątek całe popołudnie jedziemy autobusem z Trogiru do Dubrownika, rozkładowo podróż miała trwać 5,5 godziny a w sumie trwała 7. Wieczorny spacer po starym mieście w Dubrowniku. Nocujemy blisko naszej mariny Frappa w Dubrowniku).

Następnym razem spróbujemy popłynąć promem.

Sobota, 12.08 Dubrownik (Frappa)

Śniadanie jemy w pobliskim Jacht Klubie Orson, koło południa docieramy do mariny, jacht przejmujemy około 14.

Wieczorna wycieczka deptakiem nadmorskim, zachód słońca.

Niedziela, 13.08 Sipanska Luka (Sipan)

Płyniemy na południe aby zobaczyć Stare Miasto Dubrownika od strony morza.

Następnie obieramy kierunek na północ, mijamy wyspy Kolocep i Lopud. Na noc stajemy na boi Konoby Kod Marka, w której mamy zarezerwowany stolik na wieczorną kolację.

Poniedziałek, 14.08 Pomena (Mljet)

Na następny dzień rezerwujemy miejsce przy Konobie Adio Mare, w miejscowości Pomena. Zamawiamy świeżutkiego homara (wybierany jest ze studni, w której przechowywane są świeże ryby i homary). W zamian za kolację cumujemy za darmo (w tym prąd), za wodę płacimy 10 Euro.

Pierwszy raz widzimy jak duże jachty cumują do siebie burta w burtę w zatłoczonej zatoce.

Przepiękny zachód słońca.

Wtorek, 15.08 Skrivena Luka (Lastovo)

Płyniemy na Lastovo, kilka razy próbowaliśmy tam dotrzeć ale się nie udawało. Tym razem rezerwujemy miejsce w Skrivena Luka przy pomoście restauracji Porto Rosso. Dopływamy późnym popołudniem, zatoka jest cudowna, trochę taki „mazurski” klimacik, jeden pomost i restauracja. Za pomost płacimy 25 Euro, dodatkowo 35 Euro za bilet wstępu do Parku Narodowego Lastovo.

Lastovo to przepiękna wyspa, mnóstwo zatoczek i nie zamieszkałych wysepek, krystaliczna woda. Na pewno wrócimy tu jeszcze raz.

Środa, 16.08 Korcula (Korcula)

Tym razem udało nam się zarezerwować miejsce w ACI Marina (94 Euro za jachcik). Możemy sobie pozwolić na długie pływanie. Około 17 podchodzimy do mariny, a tam „korek” na wejściu 16 katamaranów z flotylli czeka na wejście do portu. Po ponad 1,5 godzinnym oczekiwaniu udaje nam się zacumować pomiędzy 2 wielkimi katamaranami.

Wieczorny spacer po starym mieście, tłum ludzi, kilka nieudanych podejść do restauracji bez rezerwacji stolika.

Czwartek, 17.08 Sobra (Mljet)

Wypływamy z Korculi i płyniemy na południe, już w kierunku Dubrownika. W Navily szukam miejsca do zacumowania na ostatnią noc. Znajduję dobrą opinię o Konobie Riva na wyspie Mljet w miejscowości Sobra. Późnym popołudniem dopływamy do dużej zatoki. Dopływamy do miejskiego nabrzeża przy Konobie Riva. 2-3 miejsca z muringami, pomocny właściciel, rozsądne cenowo dania. W zamian za wieczorną kolację, cumujemy bez opłat (10 Euro za prąd). Polecam.

Piątek, 18.08 Dubrownik (Frappa)

Leniwie płyniemy w kierunku Dubrownika. Z rana nie wieje, dopiero koło 14 rozwiewa się (niemalże każdego dnia tak było, rano flauta a od 14 fajny wiatr).

Sobota, 01.07

Lot mamy po południu, ale Marina Frappa to wspaniałe miejsce, gdzie można zrelaksować się na basenie i Pool Barze.

Pierwszy raz pływaliśmy w tym rejonie Chorwacji, który przerósł nasze oczekiwania. Zdecydowanie luźniej niż w rejonie środkowej Dalmacji. Zdecydowanie polecamy.